Jak zregenerować włosy po zimie – jakie kosmetyki stosować?

Nawilżanie włosów, regeneracja i ochrona

Pielęgnacja włosów po zimie to nie lada wyzwanie. Zmienna pogoda, niskie temperatury oraz sezon grzewczy dają się im we znaki. Nakrycia głowy sprawiają, że skóra głowy szybciej się przetłuszcza, szaliki plączą włosy na karku i są przyczyną trudnych do rozczesania kołtunów, a suche powietrze w pomieszczeniach odwadnia kosmyki. Jak pielęgnować włosy, by naprawić takie szkody?

Regeneracja włosów po zimie powinna przebiegać w kilku etapach, po zdiagnozowaniu największych problemów, jakich doświadczają nasze kosmyki. Istotnym jest również fakt, iż za regenerację włosów, ich nawilżenie oraz ochronę odpowiadają różne substancje zawarte w kosmetykach – emolienty, humektanty oraz proteiny. Czym są i jak rozróżnić je w składach różnych produktów do włosów? Zapraszam do lektury!

Jak zregenerować włosy po zimie? Postaw na zrównoważoną pielęgnację!

Jak zregenerować kosmyki po zimie? Użyj protein do włosów!

Regeneracja włosów to niełatwe zadanie. Musisz wiedzieć o tym, że – niestety – nic nie jest w stanie „skleić” już rozdwojonych końcówek (nawet jeśli producenci różnych kosmetyków tak twierdzą i z premedytacją rozpowszechniają ten mit). Na szczęście istnieją pewne substancje, dzięki którym możesz poprawić wygląd włosów, sprawić, że staną się grubsze, a ich uszkodzenia nie będą postępować. Te substancje to proteiny do włosów. Najpopularniejszymi są oczywiście proteiny jedwabiu (w składzie kosmetyków szukaj silk protein) oraz proteiny mleczne (milk protein).

Jak działają proteiny do włosów? Ich cząsteczki tymczasowo (aż do następnego mycia głowy) „uzupełniają” ubytki we włosach, sprawiając, że kosmyki są bardziej gładkie, ich łuski są domknięte, a włosy po wysuszeniu nie plączą się i nie kołtunią. Zbyt dużo protein może jednak usztywnić włosy, więc najlepszym wyjściem jest używanie ich maksymalnie raz w tygodniu, w formie maski trzymanej na mokrych włosach przez około 10 minut.

Hydrolizowane proteiny jedwabiu i mleka – regeneracja włosów gwarantowana!

Nawilżanie włosów – humektanty to strzał w dziesiątkę!

Za odpowiednie nawilżanie włosów odpowiadają humektanty – substancje, których cząsteczki są w stanie wiązać wodę. Jeśli Twoje włosy są suche i potrzebują dużej dawki nawilżenia, wybieraj kosmetyki z zawartością miodu (honey, honey extract), aloesu (aloe vera), gliceryny (glycerin), mocznika (urea) czy d-panthenolu (nazwa w składzie jest taka sama). Przy stosowaniu humentantów musisz trzymać się jednak dwóch zasad.

Po pierwsze, nawilżanie włosów będzie skuteczne tylko wtedy, jeśli po użyciu maski lub odżywki z dodatkiem humektantów zabezpieczysz je olejkiem (emolientem). Jeśli tego nie zrobisz, cała woda zatrzymana we włosie pod wpływem działania humektantów, po prostu odparuje z kosmyków i narazisz je na jeszcze gorsze przesuszenie. Humektanty należy więc stosować wyłącznie w towarzystwie olei – nigdy samodzielnie. Po drugie, warto nakładać humektanty nie częściej niż raz w tygodniu – miód czy aloes w nadmiarze mają co prawda zdolność do zatrzymywania wody, jednak w nadmiarze będą szkodzić włosom poprzez „wyciąganie” coraz większej ilości wody. Ogranicz pielęgnację humektantami do jednego zabiegu w tygodniu – z pewnością będziesz zadowolona, a nawilżenie włosów bardzo się poprawi.

Miód i aloes – popularne humektanty do nawilżania włosów

Ochrona włosów – wypróbuj emolienty

Emolienty do włosów to substancje, które tworzą na powierzchni włosa warstwę okluzyjną (zabezpieczającą). Działając w taki sposób, nie dopuszczają do odparowywania wody z włosa – właśnie dlatego powinno się używać ich zaraz po zastosowaniu humektantów. Emolienty do włosów dzielą się na te pochodzenia naturalnego (każdego rodzaju oleje) oraz na te pochodzenia syntetycznego (silikony). Warto używać ich w formie olejku lub serum do wykończenia fryzury – na końcówki (jeśli Twoje włosy przetłuszczają się) lub na długości, od ucha w dół. Dzięki temu włosy będą prezentować się świetnie – staną się błyszczące, sypkie i miłe w dotyku, a ochrona włosów będzie zachowana.

Jeśli chodzi o nazwy emolientów do włosów w kosmetykach, poszukaj po prostu oznaczenia oleju (kastor oli, olive oil, coconut oil…) lub silikonu (substancje z końcówką methicone). I nie martw się – silikony nie wysuszą Twoich włosów, jeśli nie będą stosowane w kosmetykach zawierających alkohol denaturowy (alcohol denat). Unikaj go jak ognia!

Emolienty do włosów są na tyle delikatne, że można stosować je po każdym myciu – w formie odżywki lub olejku, dla ochrony włosów od uszkodzeń mechanicznych. Świetną metodą nakładania emolientów jest również olejowanie (nakładanie czystego oleju na kilka godzin przed myciem lub na całą noc). Jeśli jeszcze nie testowałaś tej metody, koniecznie ją wypróbuj – ma zbawienny wpływ na suche i zniszczone włosy – szczególnie po zimie!